Rozdział dedykuję Skuteczna P
~Nawet gdy wszyscy już w ciebie zwątpili pokaż, im że się mylili~ |
Powolnym krokiem podchodzę do mojego łóżka i niczym słoń rzucam się na nie
Leżę rozwalona na całym łóżku i wpatruję się w sufit wszystko analizując
-Czyżbym poczuła coś do Verdas'a? Niee to tylko moje urojenie...
A może jednak? Nieee
Moje przemyślenia przerywa błysk i głośny grzmot,
Szybko podrywam się na nogi, zasłaniam żaluzje i pędem gonię do łóżaka i sięprzykrywam próbując zasnąć, lecz to na marne.
Następnego dnia wstałam podreptałam do łazienki, tam wykonałam poranne czynności i wybrałam strój:
Powolnym krokiem podążyłam ku kuchni, będąc w salonie poczułam smak jajecznicy.
Weszłam do kuchni i zobaczyłaam Leona przy kuchence.
-Oho już mogę sobie pomarzyć o jajecznicy-pomyślałam.
-Dzień dobry-powiedział z entuzjazmem.
-Nie taki dobry-mruknełam zaspana.
-Ktoś tu wstał lewą nogą-zaśmiał się odwracając do mnie, dzięki czemu dokładnie mogłam się przyjrzeć mojemu dziełu.
Z lekkim uśmieszkiem podeszłam do lodówki i wyjełam potrzebne mi składniki na kanapki.
-Ty wiesz że masz odkupić mi moją nutelle?-zapytałam
-Wiem-odpowiedział siadając.
-No to dobrze-dodałam wstając i odkładając brudne naczynia do zmywarki.
Wyszłam z kuchni żegnając się z Leonem, ubrałam moje okulary z okrągłymi oprawkami i wyszłam.
Chodząc alejkami parku wiatr rozwiewał moje włosy, które opadały na moje ramiona w pewnej chwili wpadłam na jaką dziewczyne.
-Patrz jak chodzisz śroto-krzykneła na mnie blądynka odchodząc.
-Tak ja-mruknełam pod nose
Po dwóch godzinach wróciłam do domu, wchodząc do domu zauważyłam że Leon siedzi z jakąś blondi w salonie.
Nie powiem zrobiło mi się smutno, przechodząc obok nich próbowałam nie zwracać na siebie uwagi ale to na nic.
-O Vilu poznaj moją koleżankę Christinę, obróciłam się w ich stronę i ujrzałam ją...
Hejka!
Dzsiaj macie rozdział 7
Leon ma jakąś koleżanke
Ona bardzo nam tu namiesza:p
Do jutra;*
Sorka za błędy
Buziam;*
Tila
A może jednak? Nieee
Moje przemyślenia przerywa błysk i głośny grzmot,
Szybko podrywam się na nogi, zasłaniam żaluzje i pędem gonię do łóżaka i sięprzykrywam próbując zasnąć, lecz to na marne.
Następnego dnia wstałam podreptałam do łazienki, tam wykonałam poranne czynności i wybrałam strój:
Powolnym krokiem podążyłam ku kuchni, będąc w salonie poczułam smak jajecznicy.
Weszłam do kuchni i zobaczyłaam Leona przy kuchence.
-Oho już mogę sobie pomarzyć o jajecznicy-pomyślałam.
-Dzień dobry-powiedział z entuzjazmem.
-Nie taki dobry-mruknełam zaspana.
-Ktoś tu wstał lewą nogą-zaśmiał się odwracając do mnie, dzięki czemu dokładnie mogłam się przyjrzeć mojemu dziełu.
Z lekkim uśmieszkiem podeszłam do lodówki i wyjełam potrzebne mi składniki na kanapki.
-Ty wiesz że masz odkupić mi moją nutelle?-zapytałam
-Wiem-odpowiedział siadając.
-No to dobrze-dodałam wstając i odkładając brudne naczynia do zmywarki.
Wyszłam z kuchni żegnając się z Leonem, ubrałam moje okulary z okrągłymi oprawkami i wyszłam.
Chodząc alejkami parku wiatr rozwiewał moje włosy, które opadały na moje ramiona w pewnej chwili wpadłam na jaką dziewczyne.
-Patrz jak chodzisz śroto-krzykneła na mnie blądynka odchodząc.
-Tak ja-mruknełam pod nose
Po dwóch godzinach wróciłam do domu, wchodząc do domu zauważyłam że Leon siedzi z jakąś blondi w salonie.
Nie powiem zrobiło mi się smutno, przechodząc obok nich próbowałam nie zwracać na siebie uwagi ale to na nic.
-O Vilu poznaj moją koleżankę Christinę, obróciłam się w ich stronę i ujrzałam ją...
Hejka!
Dzsiaj macie rozdział 7
Leon ma jakąś koleżanke
Ona bardzo nam tu namiesza:p
Do jutra;*
Sorka za błędy
Buziam;*
Tila
Leon, bo cię strzele! Jaka koleżanka! Może zaraz jeszcze dziewczyna co? Jeszcze czego! Nie wkurzaj mnie Verdas!
OdpowiedzUsuńViola przez niego teraz będzie smutna. Biedna.
Cudowny 😁
Czekam na next :*
Buziaczki :* ❤
Maddy ❤
Dziękuję kochana za miejsce ❤ Buziaczek dla Ciebie 😘
OdpowiedzUsuńCudowny
Wspaniały
Genialny
Po prostu perełka 👌🏿
Leon co to ma być za koleżanka?Och niech tylko spróbuje coś odwalić.Pozna wtedy długie poematy na swój temat(nie będę się oszczędzać jak coś poczuje do tej ''koleżanki'')
A co z Vivi?Niech ta tchórzofretka zacznie o nią walczyć na poważnie 😏
Uwielbiam twój styl pisania ;*
Kocham ❤
Czekam na next
Cudny ♡♡♡
OdpowiedzUsuńCzekam na next'a :*
Dziękuję za dedykację. Rozdział cudowny. Kocham
OdpowiedzUsuń