"Ty jesteś Violetta?"
Violetta
Obudziłam się wtulona w mojego chłopaka, powoli przeciągnełam się na kanapie i spojrzałam na zegar wiszący na ścianie.
Wskazywał godzine 18.00.
Powoli wygramoliłam się z obięć Leona, który najwyraźniej jeszcze spał.
Wstałam z kanapy i wolnym krokiem podążyłam do kuchni, podeszłam do szafki i wyjełam szklankę w której po chwili znajdowała się woda.
Wziełam łyka po czym spojrzałam na stół.
Leżała tam kartka, którą napisał Fede.
Napisał że wróci dopiero jutro.
-Super wolna chata, pewnie poszedł na noc do Lu-pomyślałam.
Postanowiłam zbudzić Leona, ale nie zwykłą pobudką.
Weszłam do salonu po czym podeszłam do kanapy.
Powoli usiadłam okrakiem na moim chłopaku i namiętnie pocałowałam.
On z zdziwieniem oddał pocałunek wręcz pogłębił.
-Takie pobudki to ja mogę mieć codziennie-odparł odrywając się od demnie.
-Trzeba sobie zasłóżyć-odppwiedziałam.
Zaczełam biegać po całym salonie a Leon za mną.
Wkońcu złapał mnie czym skutkiem było że ja wylądowałam na ziemi a on na mnie.
Tą chwile musiał nam ktoś przerwać dzwonkiem do drzwi, niechętnie wstałam i podeszłam do drzwi i ujrzałaam jakąś kobietę.
-Czy to ty jesteś Violetta?-zapytała.
-Tak a w czym mogę pani pomóc?...
Wiam was w ten sobotni ranek!(Czy jak to tam)
Tak spóźniłam się z rozdziałem 14 minut, no ale musiałam go jeszcze raz pisać.
Nie wiem co się stało, ale okey.
Do jutra;*
Buziaczki;*
Tila
Cudowny❤
OdpowiedzUsuńCały rozdział po prostu awww💕
Czekam na next;*
Buziaczek😘
Diana
GENIALNE !
OdpowiedzUsuńCo to za kobieta?
OdpowiedzUsuńCudo.
Maddy ❤